Modlitwa

Modlitwa

Duchu Święty, proszę Cię o dar Mądrości,
do lepszego poznawania Ciebie i Twoich doskonałości Bożych,
O dar Rozumu,
do lepszego zrozumienia ducha tajemnic wiary świętej,
O dar Umiejętności,
abym w życiu kierował się zasadami tejże wiary,
O dar Rady,
abym we wszystkim u Ciebie szukał rady i u Ciebie ją zawsze znajdował,
O dar Męstwa,
aby żadna bojaźń ani względy ziemskie nie mogły mnie od Ciebie oderwać,
O dar Pobożności,
abym zawsze służył Twojemu Majestatowi z synowską miłością,
O dar Bojaźni Bożej, abym lękał się grzechu, który Ciebie, o Boże, obraża…
Amen.

Matce Bożej Stolicy Mądrości
Matko Boża, Stolico Mądrości!
Miłość i mądrość Twojego Serca, radosna, hojna i pełna życia, skłaniają nas do całkowitego powierzenia się Tobie.
Ty byłaś i jesteś z nas najbliżej Jezusa, Obrazu Boga niewidzialnego, Boskiej Mądrości, Dawcy miłości, wszelkiego dobra oraz piękna.
Patrząc na Twój Wizerunek, powierzamy Tobie Środowisko Akademickie naszej Diecezji; wszystkich tych, którzy dążą do poznania prawdy o świecie i człowieku.
Wspieraj wysiłki ludzkiego umysłu, dodawaj zapału i otwieraj na prawdę uczonych
i profesorów.
Niech będą chlubą naszej ojczyzny oraz prawdziwymi mistrzami dla swoich uczniów.
Tobie powierzamy młodzież akademicką, jej wysiłki i prace, jej młodzieńcze serca, umysły oraz dorastanie i wzrost w wierze Kościoła.
Niech wierna ideałowi Ewangelii, czysta w uczuciach, łagodna i dobra, odważna i mądra, zawsze będzie godna przyjaźni Twojego Syna.
Stolico Mądrości!
Spraw, aby wszyscy kochali Twojego Syna, by służyli Jemu i bliźnim.
Aby pamiętali o mądrości płynącej z Krzyża i by widząc pokorę Jezusa, ukrzyżowanego
i zmartwychwstałego, pamiętali o cierpiących i potrzebujących.
Naucz nas wszystkich żyć miłością Twojego Syna, abyśmy mocą jej potęgi potrafili budować świat wolny od przemocy i zła, świat ludzi szanujących każdego człowieka.
Spraw, Matko, abyśmy zawsze pozostali dziećmi Boga – prawdziwej Mądrości.
Amen.

Święty Michale Archaniele! Wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź nasza obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, Szatana i inne złe duchy, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen.

Boże ojców i Panie miłosierdzia, któryś wszystko uczynił swym słowem i w mądrości swojej stworzyłeś człowieka, daj mi mądrość, co z Tobą tron dzieli, wyślij ją z niebios, ześlij od tronu swej chwały, by będąc przy mnie, pracowała ze mną, i żebym poznał co Tobie jest miłe. Amen.

Wszechmogący, wieczny Boże, który w Chrystusie objawiłeś swoją chwałę wszystkim narodom, strzeż dzieła miłosierdzia, aby Kościół Twój, rozszerzony na cały świat, trwał z niewzruszoną wiarą w wyznawaniu Twojego Imienia. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Boże, Ty dla chwały swojego majestatu i dla zbawienia rodzaju ludzkiego ustanowiłeś Jednorodzonego Syna swojego najwyższym i wiecznym Kapłanem; spraw, aby ci, których On wybrał jako sługi i szafarzy swoich tajemnic, wiernie wykonywali powierzony im urząd. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Panie, Ty znasz mnie. Nim przyszedłem na świat, wyznaczyłeś mi miejsce i zadanie do wykonania. Odsłoń przede mną twoje zamierzenia, pomóż odnaleźć drogę, którą powinienem kroczyć, abym żyjąc według Twojego zamysłu, mógł stawać się coraz bardziej sobą. Proszę, pozwól mi odkryć moje powołanie, nabrać pewność co do sposobu życia, który dla mnie wybrałeś. Daj mi mądrość i siły, bym wypełnił Twoją wolę i ujrzał w niej źródło mego szczęścia w życiu doczesnym i wiecznym. Amen.

Dobry Boże, dziękuje i proszę za moich rodziców. Wiele im zawdzięczam: troskę o moje życie, zdrowie, wykształcenie i wychowanie. Dzięki nim zostałem ochrzczony – cieszę się z tego. Wiem, że rodzicom nie raz było ciężko w życiu, a jednak starali się zapewnić mi jak najwięcej dobrego. Boże, spraw, abym umiał być im za wszystko wdzięczny z łaską swoją wynagródź ich znojny trud. Naucz mnie rozumieć ich, gdy są zmęczeni i mają kłopoty. Daj im zdrowie i siły oraz błogosław wszystkim ich wysiłkom. Proszę Cię też o pokój i miłość w mojej rodzinie. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Chryste, Panie, ty znasz nas młodych ludzi. Spotkałeś ich wielu. Wiesz, że marzą o miłości, chyba większość z nas, i ja też. A przecież tak różnie można rozumieć miłość. Panie, Ty znasz nasze niespokojne serca i łatwość, z jaką wpadamy w namiętności przesłaniające czasem sens prawdziwej miłości. Otoczenie, w którym żyjemy, tak często wykoślawia miłość i ściąga ją w błoto. Dodaj nam siły w walce o zachowanie czystego i kochającego serca. Daj nam, Panie, czujność w zwalczaniu egoizmu, który tak łatwo się wkrada w nasze uczucia. Amen.

Ojcze mój Niebieski, jeżeli wolą Twoją jest, bym wyszła za mąż, żyje już gdzieś ten człowiek, który mnie szuka, z którym będę mogła się połączyć; ojciec moich dzieci. Otocz go opieką. Niech pozostanie czysty, opanowany i szlachetny dla ciebie i dla mnie. Amen.

Panie Boże, Ojcze Niebieski. Ty widzisz całe me życie, Ty wiesz, że mieszka gdzieś dziewczyna, która kiedyś, gdy ze mną się spotka, opuści ojca i matkę, odda mi rękę i serce, abyśmy odtąd wzajemnie do siebie należeli. Otocz ją opieką. Niech pozostanie czysta, dobra i mądra – dla ciebie i dla mnie. Amen

Panie Jezu, proszę Cię za moją dziewczynę. Błogosław jej i rozwiń w niej doskonałą, dojrzałą miłość. Niech dobrze przygotuje się do roli żony i matki. Daj, żeby była ze mną szczęśliwa i aby mogła na mnie się oprzeć. Dopomóż mi osłonić jej niewinność. Nie dopuść, żebym ją kiedykolwiek skrzywdził. Niech czuje się ze mną dobrze. Pomóż mi doprowadzić ją lepszą i piękniejszą duchowo do wiecznego szczęścia. Chroń ją od próżności i wszelkich pokus. Spraw, by mi była wierna i żeby mnie kochała Twoją miłością. Amen.

Panie Jezu, postawiłeś na mej drodze człowieka, któremu pragnę oddać moje serce i którym chcę na zawsze związać moje życie. Broń go od niebezpieczeństw. Spraw, aby w Tobie osiągnął swoją życiową dojrzałość. Uczyń go prawym, mądrym i dobrym. Daj mu serce mężne, aby nie obawiał się trudności, lecz przełamywał je w Twoje Imię. Daj mu siłę, aby miał silną wolę, potrafił panować nad sobą i dobrze służyć rodzinie. Uformuj w nim postawę ojcowską, żeby znalazł szczęście w obdarowywaniu swoich najbliższych, żeby nie szukał siebie, ale opiekował się tymi, których mu powierzysz. Uczyń go narzędziem Twojej Opatrzności. Niech tak jak Ty opiekuje się słabymi i bezbronnymi. Niech odważnie staje w obronie każdego poczętego życia. Niech mnie i nasze dzieci prowadzi do Ciebie drogą pięknej miłości. Amen.

Panie Boże, Ty nakazałeś nam czynić ziemię sobie poddaną. Przystępując do pracy, chcę uczynić świat lepszym i w ten sposób stawać się dobrym, służyć Tobie i tym, dla których owoce tej pracy będą przeznaczone. Pomóż mi jak najlepiej wypełniać moje obowiązki, pozwól cieszyć się tym, co robię, i spraw, by to wszystko przyniosło pożytek teraz i w wieczności. Amen.

O, Panie, uczyń mnie narzędziem Twojego pokoju,
Abym siał miłość, tam gdzie panuje nienawiść,
Wybaczenie, tam gdzie panuje krzywda,
Jedność, tam gdzie panuje zwątpienie,
Nadzieję, tam gdzie panuje rozpacz,
Światło, tam gdzie panuje mrok,
Radość, tam gdzie panuje smutek.
Spraw abym umiał nie tyle szukać pociechy, co pociechę dawał,
Nie tyle szukał zrozumienia, co rozumiał,
Nie tyle szukał miłości, co kochał.
Albowiem dając otrzymujemy,
wybaczając zyskujemy przebaczenie,
a umierając, rodzimy się do nowego życia.
Przez Chrystusa Pana naszego.
Amen.

Zechciej mi dać zdrowy żołądek, Panie, a także nieco do jedzenia. Zechciej mi dać zdrowie ciała i umiejętność zachowania go. Zechciej mi dać świętą duszę, Panie duszę, która ma stale na oku to, co jest dobre i czyste, ażeby w obliczu grzechu nie wpadła w strach, ale umiała znaleźć sposób przywrócenia wszystkim rzeczom należnego porządku. Zechciej mi dać duszę, której obca jest nuda, która nie zna szemrania, wzdychań i użaleń, i nie pozwól, ażebym kłopotał się zbyt wiele wokół tego panoszącego się czegoś, co nazywa się „ja”. Panie obdarz mnie zmysłem humoru. Daj mi łaskę rozumienia się na żartach, ażebym zaznał w życiu trochę szczęścia, a innych mógł nim obdarzyć. Amen.

Pomóż mi, Panie, uprawiać sporty i angażować w tym mięśnie, umysł i serce.
Spraw, aby było to rozrywką dla mnie i dla innych.
Dzięki sportom trzymaj mnie z dala od próżniactwa, nudy i zniechęcenia.
Uwolnij mnie, Panie, od pyszałkowatości
i od pokusy zamknięcia się w sobie.
Pozostań ze mną, gdy trenuję i gdy gram.
Przekonaj mnie, że moje życie dzisiaj i jutro
nie może składać się wyłącznie ze sportu.

Prosimy Cię, Pani, okaż wiekuiste miłosierdzie duszom sług i służebnic swoich, aby na wieki cieszyły się owocami wyznawanej wiary i pokładanej w Tobie nadziei. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Prosimy Cię, Pani, okaż wiekuiste miłosierdzie duszom sług i służebnic swoich, aby na wieki cieszyły się owocami wyznawanej wiary i pokładanej w Tobie nadziei. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.